-Może by tak grzeczniej. -warknął Buford kładąc palec na spuście.
Teraz mogłam się mu dokładniej przyjrzeć, zielone oczy, brązowe, kręcone włosy, wyświechtany płaszcz barwy popiołu. Wygląda na wychudzonego, zauważyłam też, że na lewym ramieniu ma opatrunek przez który przebijała czerwona plama krwi.
-Jak się nazywasz?-zapytałam.
-Ariel. Ariel Segal.-odpowiedział.
-Co tu robisz?-kontynuowałam.
-Przepraszam, że przerywam tę bardzo ciekawą kowersację, ale zostało 30 minut do zmierzchu. -odezwał się Baljeet.
-Dobra spadamy. -oznajmiłam.
-A co z nim?- Buford wskazał pistoletem na Ariela.
-A co ma być, zabieramy go ze sobą. -odpowiedziałam.- Izabelo weźmiesz go?-Fineasz spojrzał na mnie oburzony, westchnęłam. -Dobra, ja go wezmę.
-Go ma imię. -wtrącił Ariel.
-Nie marudź i ładuj zad na siedzenie. -odparłam.- I łapy trzymaj przy sobie, bo skończysz podróż ciągnięty za motorem.- dodałam odpalając silnik.
*** *** *** *** *** *** *** *** ***
Szłam ulicą, kierowałam się do opuszczonej części tuneli. Tam mieszkał Szczur, koleś jest najlepiej poinformowaną osobą w sektorze. Wie więcej niż porucznik Sparks. Przez głowę przemknąl mi obraz oczu Ariela, jeszcze nigdy takich nie widziałam. Okolica zaczęła się zmieniać, już nie było tak czysto, ze ścian wystawały przewody elektryczne, z których co jakiś czas tliły się iskry.
-Szczur? Szczur jesteś tu?-zapytałam ciemność, rozglądając się na wszystkie strony.
-Zależy kto pyta.-usłyszałam tuż obok mojego lewego ucha.
Z ciemności wyszedł się chłopak, wygląda na 14, ale ma nieco ponad 17; to przez ten jego wzrost, ogólnie wyglądem też przypomina gryzonia. Lekko wystające jedynki, włosy nie określonego koloru, małe rozbiegane oczka, brakuje mu jeszcze tylko łysego ogona i wąsików.
-Przestałbyś się wydurniać, do rzeczy.-wyjęłam z torby pełen magazynek i rzuciłam w jego stronę.-Co wiesz o niejakim Arielu Segalu.
-Nie kojarzę człowieka. - odpowiedział obracając w dłoniach komplet naboi. Skrzywiłam się, pogrzebałam chwilę w torbie i wyciągnęłam flarę, ona też wylądowała w jego dłoniach.-Bardzo miło robi się z tobą interesy. -uśmiechnął się ukazując żółte zęby. -Ech..Segal, Segal... -szukał w pamięci, a ja patrzyłam na niego wyczekująco.-Właściwie to nie można powiedzieć o nim za dużo, nikt nie ma pojęcia co się stało z jego rodzicami, wiem tylko, że przez jakiś czas żył na własna rękę między jednym sektorem, a drugim, musi być z niego twarda sztuka, skoro jeszcze żyje.
-I co, koniec?-zapytałam oburzona.
-A czegoś tys się spodziewała, pełnego życiorysu?-odpowiedział.
-Tyle to ja bym się dowiedziała od Sparksa!-zaczęłam się drzeć.
-Takie życie. -rzucił i już go nie było.
Chciałam go już wyzwać paroma dobrze określającymi jego osobę epitetami, ale obiecałam sobie, że nie będę tracić cierpliwości z byle powodu, więc tylko policzyłam do dziesięciu, po czym odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do Sali treningowej.
Wyszłam właśnie z szatni przebrana w strój treningowy. Szłam w stronę wejścia na salę, już miałam nacisnąć klamkę, ale przez przeszklone drzwi zobaczyłam jak Fineasz i Izabela toczą walkę na kije. Flynn był wyraźnie rozkojarzony, właściwie to mu się nie dziwię. Izabela byłą ubrana czarne spodnie i czarny podkoszulek odsłaniający brzuch, włosy miała związane z tyłu w coś co pewnie kiedyś było kokiem, ale teraz większość czarnych kosmyków postanowiła żyć własnym życiem i kompletnie nie trzymały się konstrukcji. Fineasz był zdekoncentrowany; w ogóle nie zadawał ciosów tylko parował uderzenia; chwila nie uwagi i Izabela rąbnęła go kijem w lewy bok. Chłopak sykną z bólu, wypuścił kij z dłoni, po czym padł na matę trzymając się za bolące miejsce.
-Fineasz! Fineasz nic ci nie jest?-przestraszyła się Izabela klękając obok rudego.
Nic nie mówił, a potem znienacka rzucił się na dziewczynę i śmiejąc się powalił ją na matę. Turlali się przez chwilę tam i z powrotem siłując się, jednak Flynn okazał się silniejszy i znów leżał na szatynce przygważdżając ją swoim ciałem do podłogi; chyba dopiero teraz oboje zorientowali się w jakiej są pozycji, bo Fineasz zrobił się czerwony jak jego włosy, a dziewczyna odwróciła wzrok, zanim ich spojrzenia znów się spotkały.
-Ładnie to tak podglądać?-usłyszałam za plecami.
**********************************
I troche wiecej Finbelli na koniec. ;)
A tu moj rysunek Izabeli:
Mam nadzieje ze sie wam spodoba. ;)
Hahaha xD Jednak podczas treningu brzuch odsłonięty xd Nie dziwię się, że Fin był zdekoncentrowany ;p Jest coraz to lepiej i lepiej :) Z każdym rozdziałem staję się bardziej niecierpliwy czekając na kolejną część. Ta Iza, którą narysowałaś strasznie mi przypomina tą z 2-giego wymiaru xD Ale rysunek ładny. Izzy wygląda na twardą kobitkę xd
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze. ;)
OdpowiedzUsuńA co do rysunku, to w moim opku trwa ciagla walka o przetrwanie dlatego jej styl jest podobny do tego z 2 wymiaru gdzie przeciez byl bunt zbrojny, nieprawdaz? ;D
Hehe uwielbiam Phinabellę w tym fanfiku xD Czy zobaczymy tu "szczęśliwe zakończenie" Phinabelli (jeśli wiesz o co mi chodzi xD) czy będzie bardziej jak w The Seer?
UsuńAaaa... Nie wiem czy powinnam, ale powiem: NA 100% NIE BEDZIE jak w The Seer. ;) Bedzie mnostwo Phinbelli, mozesz juz zaczac oczekiwac pierwszego pocalunku. ;p
UsuńWiecej juz nie zdradze, nawet mnie nie proscie. ;3
Nie chciałem słyszeć niczego więcej, nie bd prosił bo chcę być zaskoczony :D Aż mnie korci żeby wybiec na ulicę i wrzeszczeć "FUUUUCK YEAAAH WOOHOOO!!!" :D Lubię FiF głównie ze względu na Phinbellę xD Kiedy możemy spodziewać się następnego rozdziału? :DD
UsuńDzieki KoJo za spoiler :P Co do rysunku Izy, daj może Jaks kabure na pasie, cio? :P Rewolwer by pasowal...
UsuńOojj tam spoiler. Tylko wiadomo, że będzie dużo Phinbelli xD
UsuńNie wiesz jak, nie wiesz gdzie, nie wiesz kiedy :)
UsuńKabur moglabym narysowac, ale z rewolwerem jest klopot... No po prostu nie umiem go narysowac. Probowalam z 30 razy ale ciagle bardziej przypominal kijek w ksztalcie pistoletu. Wiec postanowilam ze nie bede go rysowac przy zadnej postaci. ;)
UsuńNastepny rozdzial dzisiaj za godz. ;D
Eee tam, znajdz sb jakas maszynke w necie i przerysuj, mi się udało to tobie się nie uda? :D Nie musi to być szczegółowy model, przecież! :P Swoja droga wsadzając go w kabure uninkniesz konieczności wzorowania się na czymkolwiek, bo i tak mało go będzie widać ;)
UsuńMoze i tak. ;)
UsuńNastepna postac narysuje z jakas bronia palna. Tylko ktora? Moze Alice?
Uuu ciekawie :D Pewnie, że Alice, jesteśmy (przynajmniej ja jestem) ciekawi jak ona wygląda :)
UsuńDaaj Alice, a bron? Wybierz sobą jakas ladna xD niczego nie narzucam :)
UsuńMam juz jej szkic. Tylko ze zamiast jakiejs spluwy trzyma maczuge z kolcami. ;p
UsuńAuć xD
UsuńMaczuga z kolcami to Morgensztern :)
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam. ;)
UsuńMasz skaner w domu?
UsuńW sensie od drukarki xD
UsuńNiestety nie a co?
UsuńBo mogłabyś zrobić szkic potem dać go do kompa, otworzyć przez Paint.NET albo Photoshopa i go pięknie obrobić, pokolorować :)
UsuńWiesz, ja to wszystko wstawiam przez komorke.
UsuńBo niestety zepsul mi sie komputer i jestem zmuszona dodawac przez inny sprzet. ;/
UsuńHehe :)
UsuńZdjęcie z komórki też możesz obrobić w jakimś programie :)
UsuńTylko najpierw trzeba miec ten 'jakis program'. ;D
UsuńJa obrabiam za pomocą Paint.NET, fajny program, darmowy i prosty w obsłudze a jak trochę posiedzisz to piękne obrazki wychodzą :)
Usuńspoks, jak komp mi wroci z naprawy to sciagne ten program i dodam udoskonalone portrety. ;)
Usuń:DD Nie mogę się doczekać :D
UsuńW tym programie można zrobić fajne rzeczy. Zrobisz też okładkę? Chętnie pomogę :)
Usuńokladke? tzn?
UsuńNo wiesz, logo FiF New World tam spółka na jakimś zajebistym tle :D
UsuńNp. na górze logo niżej ten FanArt a za nimi twoje rysunki Izy i Alice :)
UsuńA moglbys zrobic to logo?
UsuńNo spk tylko powiedz jak ma wyglądać xd
UsuńZdam sie na ciebie. ;)
UsuńChociaz... niech wyglada tak jak to tradycyjne, tylko z napisem New World pod spodem.
Oook robi się :)
UsuńSkończyłem ^^
UsuńKurrr zapisałem w JPG i przycięło boki xD To zrobię jeszcze raz ;p
UsuńOook teraz skończyłem xD
UsuńSuper, pokazesz? ;)
UsuńNo pewnie tylko gdzie? xd Masz Skype?
UsuńNie mam, ale moze przez facebooka??
UsuńOk xD Jakieś wskazówki odnośnie jak cię szukać? xd
UsuńNa zdjeciu profilowym mam napis KABOOM! Chyba tylko ja mam taki obrazek wiec latwo mnie znajdziesz. ;)
UsuńZaprosiłem :)
UsuńJa rowniez :P A co się będę :D
UsuńDzieki jestem zaszczycona. xd
UsuńCala przyjemność po mojej stronie :P Zalozylas to konto specjalnie na potrzeby forum? :D
UsuńA gdzie tam! Mam juz to konto od paru ladnych lat. ;)
UsuńAle jesli moze sluzyc jako forum to prosze bardzo, piszcie co chcecie, chetnie podyskutuje. xd
Nie obraź się Marta, ale mi to coraz bardziej odchodzi od "Fineasza i Ferba" a zachodzi na osobną opowieść o tej Alice i jej ludziach, a FiF i reszta robią tu za postaci drugoplanowe. Oczywiście doczytam do końca, ale klimaty coraz mniej mi się widzą (zaraz mnie tu zlinczują pewnie :D).
OdpowiedzUsuńAle ogólnie podziwiam Twoją zdolność do wymyślania takich historii.
Nie obraze sie, bo przeciez kazdy ma prawo powiedziec co mu sie podoba a co nie. Po to sa przeciez komentarze. ;)
UsuńA moze sie wydawac ze FiF i reszta sa drugoplanowi, bo ta historie opowiada Alice, a nie jedno z nich czy osoba obserwujaca wszystko z boku .;)
Jeszcze takie pytanko :) Ty te rozdziały piszesz na bieżąco czy masz już dużo gotowych tylko wrzucasz co jakiś czas?
OdpowiedzUsuńPowiem tak; od pierwszego rozdzialu pisze non stop. ;)
UsuńMam juz ich 18. ;p
Tylko nie chce mi sie tak co drugi dzien siedziec i przepisywac. ;/
Skoro masz zepsutego kompa to gdzie ty to trzymasz? xD
UsuńHmmm... To jest zrobione z papieru i sie po nim pisze... Jak to sie nazywalo... Juz wiem! ZESZYT!
UsuńNo wiec trzymam to w zeszycie. ;)