środa, 24 września 2014

FiF - New world- rozdział 12

Wpatrywałam się bezmyślnie w sufit, obserwując jak płomienie z ogniska tworzyły na nim rozmaite cienie, no trochę upiorne cienie. Nie mogłam zasnąć, bo ręka cały czas dawała o sobie znać bolesnym rwaniem, i szukałam wygodnej pozycji, ale chociażbym tu na rzęsach stanęła to nie mogłam się wygodnie ułożyć... ale czy na rzęsach można stać wygodnie? Ech, głębokie te moje przemyślenia po 2 w nocy.
-Czy ty możesz wreszcie spać?- usłyszałam zachrypnięty głos Ariela.- Jest po drugiej.-przeczesał palcami sterczące na wszystkie strony kręcone, brązowe włosy i rozglądając się nieprzytomnym spojrzeniem wokoło.
-Jak byś był w takiej sytuacji jak ja, to byś się zesrał na miejscu.-odpyskowałam i obróciłam się do niego plecami.
-Nie mam siły się z tobą kłócić, więc jeżeli chcesz puszczę tę, jakże błyskotliwą uwagę mimo uszu i moglibyśmy porozmawiać.-odpowiedział unosząc się na łokciu i próbując zajrzeć mi w oczy. Zmieliłam w ustach przekleństwo i obróciłam się do niego z powrotem; w sumie i tak nie mam nic innego do  roboty jak rozmowa z tą kanalią, zresztą może coś od niego wyciągnę.
-Dobra ale ja pierwsza.- i nie czekając na jego reakcje rozpoczęłam.-Co to była za szopka, gdzie się tego nauczyłeś i dlaczego mówiłeś po łacinie?-zastanowił się chwilę po czym na jego ustach pojawił się ten charakterystyczny drwiący uśmieszek.
-Aż tak jesteś ciekawa?-zapytał. Przybrałam obojętny wyraz twarzy.
-Najprawdopodobniej czy tego chcemy, czy nie spędzimy ze sobą trochę…dużo czasu i chciałabym wiedzieć czego mogę się po tobie spodziewać.
-Quid quid latine dictum sit altum videtur.- odpowiedział i znów się uśmiechnął.
-Możesz przestać?-zapytałam poirytowana.- Gdybym nie miała rozszarpanego ranienia to…-
-To i tak nic byś mi nie zrobiła.-przerwał mi w połowie zdania, przysuwając się do mnie tak że teraz widziałam tylko jego oczy. Szmaragdowe oczy. Nasze twarze dzieliło 5 centymetrów. Tak, bardzo dobrze umiem oszacować odległość. Ujął mnie za podbródek. Zbliżył się do mnie jeszcze bardziej nasze usta dzieliło kilka milimetrów, jego oczy co prawda były teraz zamknięte, ale przywołałam ich obraz w myślach, a gdybym stała to zmiękły by mi kolana, lecz opamiętałam się i z całej siły trzasnęłam Ariela w twarz z otwartej dłoni, aż zatoczył się na swój śpiwór.
-Co ty sobie do cholery wyobrażasz?!-wydarłam się.- Nie ze mną te numery gnoju, jeszcze raz zbliżysz się do mnie na centymetr to przysięgam, że cię osobiście wykastruję tępym nożem, jasne?!-wzięłam kilka głębokich oddechów, policzyłam do 10, i po raz ostatni powoli wypuściłam powietrze z płuc-Z łaski swojej kontynuuj.-Ariel tylko patrzył na mnie przestraszony.
-Co się gapisz ?-zapytałam.
-Ty serio z tą kastracją?-zapytał, patrząc na mnie szeroko otwartymi oczyma.
-Czemu pytasz?-jednocześnie bawiłam się nożem, który leżał gdzieś obok na ziemi.
-Nic, nic.-odpowiedział szybko, ale na wszelki wypadek odsunął się trochę ode mnie.

*************************************
Ja na serio mam jakieś skrzywienie, nie potrafię napisać rozdziału dłużej niż na stronę. Ach no i nie dość, że krótko, to ile się naczekacie. :)

13 komentarzy:

  1. Hahahahaha xD Myślałem, że padnę gdy czytałem ten rozdział xd Nono Ariel, odważny ruch xD A tak przy okazji... SOOOO FUCKING CLOSE! D:

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh, zapewne komuś będzie się nie podobać,że skupiłam się na Alice, więc jeszcze dzisiaj za około 2 godz wstawię 13 rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tym nożem to chyba kazdego normalnego faceta by odstraszylo :O Nie wiem, czy cie cenic, za ta scenke, czy może się ciebie obawiać? :P Fear Of The Dark - Iron Maiden idealnie spasowalo :) Swoja droga, KoJo, sluszna uwaga :D Tak na prawde Fif jest tu wręcz zbędne ;) Ciekawia mnie nawet alternatywne projekty postaci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko przejsciowe sceny spowodowane tym, ze bohaterowie sie rozdzielili. Niebawem znowu pojawia sie wszyscy razem. ;)

      Usuń
    2. No ale wiesz, mogłaś zrobić tak, że np. rozdział o Alice, potem o FiF i spółce, potem znowu Alice itd. :)

      Usuń
    3. Szczerze mowiac, FiF jest zbędne. Zrob to opowiadanie później w wersji z samymi nowymi bohaterami :) Będę propsowal :)

      Usuń
    4. No moglabym, ale bym wtedy musiala pisac od poczatku co za bardzo mi sie nie usmiecha. ;)

      Usuń
    5. To mogłabyś zrobić sequel ale tylko o nowych bohaterach :)

      Usuń
    6. Ciekawy pomysl, ale zobaczmy najpierw co sie z nimi stanie.

      Usuń
  4. Świetne to, najbardziej mnie rozwalił Ariel i Alice :D. Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń

INFORMACJA NA TEMAT KOMENTARZY
Pole komentarzy wyświetla się jedynie w celach archiwalnych. Uczestnicy bloga nadal mają to okienko aktywne, ale wpisy i tak są kierowane do moderacji, którą nikt się nie zajmuje. Jest to jedyne sensowne ustawienie, pozwalające zachować dotychczasowe komentarze. Zgodnie z powyższym proszę NIE próbować dodawać nowych.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.