poniedziałek, 14 grudnia 2015

Fineasz i Ferb: Historia życia. Wersja specjalna, cz. 3/4 / błędy w serialu #2

Witajcie!

Dziś czas na przedostatnią część "Historii życia. Wersja specjalna"!

Poniżej opowiadanie. Jeszcze niżej "Błędy w serialu nr 2" (nadrabiam nieobecność ;) )

_______________

To przedostatnia część tego, co spotka Fineasza tych wakacji…
Teraz to już w pełni moje wymysły, ale i tak pełne wrażeń J
Autor-Krystian

Jak naprawić błąd? Fineasz musi coś wymyślić, ale sam nie da rady. Z bólem serca, ale postanawia poradzić się Fretki. Wchodzi do jej pokoju.
-Czego tu chcesz, szczylu?-wiadomo, kto to powiedział…
-Ja, ja…
-Co jaja?
-Ja… chcę cię przeprosić
-Myślałam, że nigdy tego od Ciebie nie usłyszę. Już się na Ciebie nie gniewam J
-I jeszcze… mam do Ciebie sprawę…
-O co chodzi
-Tutaj czas na zwierzenia… Są długie, rozległe i jakże trudne do wymówienia.
-Nie możesz ich po prostu przeprosić?
-Chyba nie dam rady… Ferb się strasznie na mnie obraził, a Iza to w ogóle nie chce mnie znać.
-Wiesz, mogę Ci pomóc z Ferbem, ale Iza to już Twoja działka…
-Dzięki za pomoc!-I z całej sił ją przytulił
-Dobra, dobra, idź już, bo robota czeka
-Jasne, jeszcze raz dzięki!
Fretka poszła do Ferba, który próbował coś budować, lecz myśli tylko ‘Bez Fineasza to nie takie fajne’
-Ferb, muszę z Tobą pogadać
-O czym?
-Czemu nie rozmawiasz z Fineaszem?
-Nie znam żadnego FINEASZA…
-Ferb, nie udawaj. Powiedz mi wszystko, proszę…
-Ale jemu nic nie powiesz?
-Nie pisnę słówka!
-Wiesz, ja tak naprawdę, to się na niego nie gniewam. Po prostu smutno mi, że jest taki jakiś dziwny…
-Wiesz, bo on przyszedł do mnie i powiedział, że żałuje
-A czemu nie powiedział tego MNIE?
-Bo się bał Twojej reakcji…

TYMCZASEM W PARKU…
…Fineasz siedzi na ławce i rozmyśla i rozmyśla… Nagle obok niego na rowerze przejeżdża Izabella. Chce ją zatrzymać i biegnie, biegnie, biegnie, krzycząc, co sił w gardle ‘Iza, zatrzymaj się!!!!’
Ona nie reaguje. Ma go głęboko w… gdzieś J Jednak postanawia z nim porozmawiać.
-Czego chcesz?
-Ja… żałuję…
-I?
-Chcę Cię przeprosić… Wybaczysz mi?
-Fineasz, zawiodłam się na Tobie… Nie, nie potrafię… Cześć
-Cześć, ehhh…
Zawiedziony Fineasz nie wie, co zrobić. Wsiada na rower i jedzie przed siebie… Jedzie tak, że nie widzi,  jak jedzie i nagle BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Coś  w  niego walnęło…

KONIEC CZĘŚCI TRZECIEJ!

_______________

To kolejna część błędów. Pokaże to obrazek:



Jakieś pomysły? Główkujcie! Ostatnio 'rozwiązanie' znalazł Piotr!

_______________

TAK SOBIE MYŚLAŁEM O KONKURSIE... i wymyśliłem!

Chodzi o nasze błędy w serialu. Za każde 'rozwiązanie' (sensowne) użytkownik dostanie 1-5 punktów. Jury to ja, Marta i... ktoś, kto się zgłosi na mój e-mail.

Na koniec dla osoby, która ma najwięcej punktów otrzyma tytuł mistrza i mały prezent na święta ;)

PIOTR! 5 PUNKTÓW!
_________________________
OGŁOSZENIA:

-Poniedziałek - Ostatnia część wersji specjalnej
-Środa - Marta coś napisze ;)
-Sobota (piątek mi nie wchodzi, bo wtedy nagrywam program [tu]) kolejne 'Błędy w serialu'

To cześć!

/Ferb ;-)

Edycja:

Termin konkursu jest wyznaczony na 19.12 (sobota).

11 komentarzy:

  1. Dobra, piszę jako anonim, ale będę używał podpisu. Moim zdaniem jest to spowodowane tym, że spółka zło wiele razy wybuchała, jak choćby w odcinku "Zadaj głupie pytanie", więc trzeba było ją odbudować. No ale nie wyszła taka sama jak wcześniej. A przynajmniej to jest moja teoria XD

    /Agent P

    OdpowiedzUsuń
  2. To wszystko przez noc! Ona zmieniła spółkę zła bo jest ciemno...

    OdpowiedzUsuń
  3. "Czego tu chcesz, szczylu"
    "Ma go głęboko w…"

    I właśnie takie rzeczy odróżniają serial od fanfiction :D. Co jak co, ale Fretka nigdy nie użyłaby słowa "szczylu", a Iza nigdy nie ma Fineasza w... znaczy się gdzieś. Super opowiadanie. Trochę naciągane, że Iza nie wybaczyła Finowi, w końcu nic wielkiego chłopak nie nawywijał, po prostu nie chciało mu się budować wynalazków, jak dla mnie normalna rzecz. Strzelam, że po tym wypadku nagle wszyscy mu wybaczą :D. Ale ogólnie opko świetne :).

    Spółka Zło? To przecież oczywiste! To, co widzimy, to tak naprawdę są sztuczne okna, a szyba jest zrobiona z materiału, który jest nie do zbicia. To rzecz jasna pułapka na Agenta P, który bardzo lubi wdzierać się do Spółki Zło przez ściany/okna/dziury itp. Dundersztyc niejednokrotnie narzekał, że Pepe nie wchodzi drzwiami, a wymiana szyb/ścian/rozwalonych drzwi dużo kosztuje, a przecież alimenty od Charlene idą na inatory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, dzieki za pochwale :)

      Natadzimy sie co do Twoje wersji...

      Usuń
    2. Ja bym był za daniem punktów Agentowi P :)

      Usuń
    3. Też o tym myślę.
      Jak chcesz możesz się wpisać do jury ;)

      Usuń
    4. Dziękuję, Piotrze XD

      /Agent P

      Usuń
    5. Nie no, nie mogę być w jury, skoro sam biorę udział :D.

      Agencie, nie ma za co :). Zarejestruj się, będzie Ci wygodniej pisać ;).

      Usuń
    6. Racja,
      Taki zalatany jestem, że zapomniałem -_-

      Usuń
    7. Nie potrzebuję zakładać sb konta, w razie czego możecie mnie znaleźć tutaj:
      http://pl.fiffan.wikia.com/wiki/Użytkownik:Seba7211

      /Agent P

      Usuń

INFORMACJA NA TEMAT KOMENTARZY
Pole komentarzy wyświetla się jedynie w celach archiwalnych. Uczestnicy bloga nadal mają to okienko aktywne, ale wpisy i tak są kierowane do moderacji, którą nikt się nie zajmuje. Jest to jedyne sensowne ustawienie, pozwalające zachować dotychczasowe komentarze. Zgodnie z powyższym proszę NIE próbować dodawać nowych.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.