środa, 13 sierpnia 2014

Koniec oczekiwań


Informacja ta rozeszła się tak szybko, że nie ma już sensu jej dłużej ukrywać: ODCINEK "ACT YOUR AGE" JEST JUŻ DO OBEJRZENIA W INTERNECIE! Sytuacja to niecodzienna, bowiem wszystko wydarzyło się tak nagle, że jak tylko dowiedziałem się, że odcinek jest, od razu rzuciłem się do komputera i zapomniałem o Bożym świecie.

Jak na razie AYA można oglądać tylko po rosyjsku, ja oczywiście ze swojej strony już pracuję nad napisami (robiłem je do drugiej w nocy), które są już w fazie zaawansowanej. Pamiętam także o napisach do "Powrotu do 2. wymiaru", jednak niestety nie wszystko zależy ode mnie, gdyż moja znajomość języka nie jest mimo wszystko perfekcyjna.

Co sądzę o odcinku? Cóż, ci, którzy śledzą bloga, już wiedzą, że miałem co do odcinka pewne obiekcje, p.w. odnośnie pokazanej w nim relacji Fineasza i Izabeli. Żeby była jasność: wciąż utrzymuję mój pogląd, że lepsza "Finbella" byłaby w "normalnych" odcinkach. Jednak po obejrzeniu tak długo oczekiwanego epizodu wszystko jakby stało się nieważne...

Odcinek jest świetny. Nie ustrzegł się również swoich wad, o których za moment. Ale przede wszystkim - Finbella i Ferbnessa. Twórcy nie zrezygnowali też z klasycznego, typowego dla FiF, humoru. Najbardziej zapamiętałem moment, gdy Irving powiedział Carlowi, że Monogram jest już w "lepszym miejscu" :). Choć to dopiero cudowna piosenka naszych głównych bohaterów wywołała największe emocje...

Co do słabych stron "Act Your Age", jest ich kilka. Pominiemy już moje poglądy nt. Finbelli i tego, jak i kiedy ta para mogłaby być już razem, a także tę naciąganą niedomyślność Fineasza i niechęć chłopaków do rozmów o uczuciach. Jak już ktoś (ta osoba będzie wiedziała, że o nią chodzi) zauważył, epizod sprawia wrażenie, jakby był bardziej fanfikiem niż regularnym odcinkiem serialu. Trafna była uwaga, że twórcy starali się dogodzić fanom. Ponadto, wątek Dundersztyca był tu kompletnie zbędny i nic nie wniósł do fabuły (poza znikającą kolacją). Trochę mnie denerwowały również Ogniki w dorosłej wersji. W jednej scenie Ginger za radą koleżanki postanowiła manipulować Baljeetem, ale nie tylko w tym rzecz, po prostu jakoś dziwnie mi się na nie patrzyło i słuchało...

To by było na tyle. Nie ma już w zasadzie na co czekać, a od teraz fanowska społeczność się zmieni, i to na stałe. Nie musimy już się martwić, że oficjalna premiera odcinka będzie miała miejsce za 10 lat (nie mogłem sobie darować ironii), możemy natomiast ze spokojem obserwować, jak wszyscy wokół starają się ukryć przed nami to, co otrzymaliśmy wczoraj.

Piotr T.

P. S. Zachęcam do pisania własnych opinii, i oczywiście pamiętam o Was, i napisy postaram się wrzucić jak najszybciej. Proszę też o nieudostępnianie na blogu, ani w żadnej innej społeczności, linków do obejrzenia lub pobrania odcinka.

57 komentarzy:

  1. Ferbnessa? Chyba wolałabym Montessę. Tak czy siak, odcinek wydaje się być ciekawy, jednakże chyba wolę poczekać na polską premierę c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Powtarzam więc jeszcze raz, że jest to moim zdaniem jeden z najsłabszych odcinków "Fineasza i Ferba" i nie wiem dlaczego twórcy chcieli z nim czekać do stycznia 2015. Niejednokrotnie słyszałem, że ekipa FiF nie ma prawa czytać cudzych fanfików, żeby się nimi nie inspirować. A tutaj mam wrażenie, że stworzono jeden wielki odcinek-fanfik. To tak jakby Dan i Swampy na siłę się chcieli podlizać i sprzedali serial widowni. Można było zrobić dobry odcinek o Finbelli, a tym co widziałem jestem po prostu zawiedziony. I te ujęcia zaróżowionego Fineasza - żywcem wzięte z DevianArt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uważam go za jeden z najsłabszych. Fakt, jest zupełnie inny niż reszta, trochę to przekoloryzowane, i, jak wspomniałem, nierealne. Ale napisałem, że jest świetny, bo tak twierdzę, a to dlatego, że miło się na to wszystko patrzyło (może trochę mniej miło na ośmieszanie się Dundersztyca w kryzysie). Ale już od momentu piosenki Finbelli to po prostu poezja. Ten utwór jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym z serialu. Ta piosenka o kryzysie też niczego sobie.

      Nawet jeśli to był jeden wielki fanfik, to chyba coś się fanom należało...

      Dobry odcinek o Finbelli? Jak dla mnie, to z dorosłymi bohaterami, którzy 10 lat czekali na miłość, nie dało się zrobić nic lepszego. 100 razy lepiej wyszedł by odcinek z dziecięcym uczuciem... Ale nie będę się już powtarzał.

      Podsumowując, AYA jest naciągane, i świetne zarazem. Dziwne to.

      P.S. Napisy już mam prawie całe, może przy odrobinie szczęścia jeszcze dziś wrzucę, a potem pokombinuję jeszcze z tymi do 2. wymiaru.

      P.S.2. Tę piosenkę nucę od rana...

      Usuń
    2. Ach, i jeszcze jedno P.S. Na YT już jest finałowa scena dostępna z angielskimi napisami. I piosenka też jest osobno, ale chyba bez napisów.

      Usuń
    3. Ej, a to ja byłem tą osobą, która mówiła, że AYA przypomina fanfik? Bo coś mi świta, ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć :3

      Usuń
    4. To Marekos powiedział chyba najpierw :D.

      Usuń
    5. W sumie to dużo osób tak mówiło, moja siostra na przykład (która nie przepada za FiF, chociaż ja uwielbiam) też mówiła, że to jest jak fanfik i to już dawno :P

      Usuń
  3. Są już gotowe polskie napisy! Rozesłałem już niektórym. Kto jeszcze nie ma, pisać!

    piotr91@yandex.ru

    OdpowiedzUsuń
  4. OPOWIEŚCI RUCHU OPORU Z NAPISAMI:

    https://mega.co.nz/#!exRgXIhB!a6674g8489weKuKAGgkj4BwMjesAX0cPhUlJvUUL6ME

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nie wstawisz tutaj link do Act Your Age tak jak do odcinka Opowieści Ruchu Oporu ?

      Usuń
    2. Poproszono mnie, by jeszcze tego nie robić z pewnych przyczyn.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. Ciekawe, co Dan i Swampy myślą o tym wszystkim, nie mówiąc już o amerykańskim Disneyu :D A w ogóle to chyba nie ma sensu ukrywać linka do AYA, bo już i tak jest rozpowszechniony; w filmiku na Youtiubie przedstawiającym końcówkę odcinka z angielskimi napisami jest w opisie ten link, a film, mimo że wstawiono go dobę temu, ma już mnóstwo wyświetleń :) Jutro zrobię angielskie napisy do AYA i do 2. wymiaru i wstawię do sieci, to fani z całego świata będą przeszczęśliwi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dan napisał na Twitterze, że nie chcieli, by AYA wyszedł gdziekolwiek przed USA. Prosi tych, co widzieli odcinek o nie dawanie spoilerów :D.

      Swampy napisał, że to i tak świetny odcinek, w odpowiedzi na czyjeś żale z powodu emisji w Rosji i "zepsucie" ciężkiej pracy nad AYA.

      Co się tyczy Ashley Simpson, to czytałem, że ponoć była w szoku :D.

      Usuń
  6. Czy bym mogła napisy do AYA?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK, sprawa już w zasadzie "przysycha", więc na razie umieszczam to link do napisów:

      https://mega.co.nz/#!m5wUFYyJ!bZrKuHQ1psEj5pV7MXzMfajuaQuHU76ctB8xGaMg1Bc

      Usuń
    2. Mi się to nie chce otworzyć ani pobrać

      Usuń
    3. Czekasz aż się otworzy, klikasz "download to computer", czekasz aż dojdzie do 100% i się otworzy okno pobierania.

      Usuń
  7. To AYA jest niesamowite, choć zgadzam się z tym że wątek Dundersztyca był całkowicie niepotrzebny. I bez tego odcinek byłby super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa, ale wątek Dundersztyca jest zawsze jakimś urozmaiceniem, więc fajnie że też go dali (Heinz to w końcu bardzo zabawna postać) :D

      Usuń
    2. Wiesz, myślę, że zabawny to on był gdzieś tak do końcówki 3. sezonu. Teraz jest żałosny i robi z siebie idiotę. Prawie żaden z jego pomysłów w 4. sezonie nie był naprawdę niecny i groźny. A Pepe dostosowuje się do Dundka poziomem. A gdzie te ich słynne walki, bijatyki? Oni zachowują się już jak stare małżeństwo, przy czym bardzo dziwne małżeństwo człowieka z dziobakiem. Powiedzmy sobie szczerze: Dundersztyc kretynieje na starość i uważam, że Pepe mógłby go nawet olać, a on i tak nic złego nie zrobi.

      Usuń
  8. Aha, zapomniałam dodać, że na Disney xd trwa Braterska Bitwa na Seriale, w której udział biorą Fineasz i Ferb. W tej chwili mają tylko 42%. Zagłosujcie i sprawdźcie w sobotę o 10.40 kto wygrał! ;)
    Link:
    http://www.disney.pl/braterska-bitwa/tydzien-7/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, Zake i Luther prowadzi i to nawet sporo. Głosować na Fineasza i Ferba, głosować! :)

      Usuń
    2. Czegoś nie rozumiem. Kto wygrał tą bitwę na seriale? Maraton zwycięskiego serialu miał być w niedzielę od 10:15, ale w programie TV DisneyXD nie widzę żadnego maratonu, ani "Fineasza i Ferba", ani "Zake i Luthera".

      Może ktoś to rozgryzł i mógłby wyjaśnić kto wygrał, kiedy maraton zwycięzcy, itd.? ;)

      Usuń
    3. Nie mam pojęcia. Po wejściu w link dalej można głosować... a jesli to już koniec, to na pewno FiF polegli.

      Usuń
    4. Nie ma co się przejmować, możesz sobie zrobić maraton FiF w Internecie niezależnie od tego naszego nieprzewidywalnego Disney XD :D P.S. Ten post chyba pobił rekord komentarzy ^_^

      Usuń
    5. Oby każdy tyle miał. Ale to marzenie ściętej głowy, drugiego AYA już nie będzie :D.

      Usuń
    6. No nie będzie, ale dyskusje również mogą mieć miejsce. Ja bardzo chętnie będę pisał komentarze, ale sam to nie bardzo, więc więcej osób niech się da namówić ;)

      Usuń
  9. Powaznie?
    Nie ma sie za bardzo czym jarac :(
    Juz dawno stracilem powazanie dla tej bajki.
    Po 3 sezonie juz za bardzo nie warto tego ogladac.
    Nieglupim pomyslem byloby stworzyc film animowany skierowany dla starszych widzow (cos jak anime) ale to sie nie wydarzy (Chyba ze z ingerencja fanow).
    A co z tym odcinkiem? Glupie przeniesienie akcji, nacigany romantyzm... Chyba sobie daruje. A szkoda liczylem ze serial za takim potencjalem utrzyma dluzej dobra forme :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważanie poważaniem, ale fakt, że serial obniżył loty.

      ŻADNEGO ANIME!!! TFU!

      Przeniesienie akcji samo w sobie to nie pierwszyzna dla FiF. Były już różne epoki, równoległe rzeczywistości... to czas na odcinek ze starszymi bohaterami. A odcinek wyszedł całkiem całkiem. Ta piosenka ukradła wszystko.

      Usuń
    2. Piosenka była piękna, to trzeba przyznać :3 W ogóle to epizod był bardzo fajny, taki jakiś inne niż wszystkie :D Aczkolwiek chyba lepiej by było, gdyby Fineasz i Iza zostali parą jako dzieci, tak jak mówiłeś. I nie uważacie, że trochę dziwne jest to, że 10 lat później niektóre postacie wyglądały praktycznie tak samo (choćby Pepe czy Linda) albo że w końcu Ferb i Vanessa zostali parą (szczerze mówiąc jakoś nie przepadam za Ferbnessą) - przecież jej relacja z Montym tak dobrze się zapowiadała... Ale bardzo wzruszajace były romantyczne sceny Fineasza i Izabeli (Finbela to moja ulubiona para) :3 I fajnie było zobaczyć Izę w bardzo różnym wieku, nie tylko starszym - była przeurocza jako malutkie dziecko (jeszcze przed akcją zwykłych odcinków) :3

      Usuń
    3. No, trochę dziwne, że Lawrence, Linda, Vivian, Nana i Pepe się nie zmienili, podczas gdy Monogram wyglądał jak dziad spod sklepu. W ogóle rozwalił mnie "błąd" wytknięty na Wikii:

      "Dziobaki żyją 15 lat, wiec Pepe powinien już dawno zdechnąć".

      W dziwny sposób przemilczeli tego Monty'ego, choć ja się nie gniewam, bo go nie lubię.

      Usuń
    4. Ten błąd to ja dodałem. W filmie mija 5 lat od adopcji Pepe. Ten odcinek jest 10 lat później, Pepe miałby w tym odcinku ponad 15 lat czyli powinien już zdechnąć albo ewentualnie dogorywać.

      Usuń
    5. Generalnie to nie doszukuj się szczególnej logiki w takiej kreskówce - równie dobrze możesz się dziwić, czemu Pepe ma taki dziwny kolor (dziobaki mają zupełnie inną barwę) i w ogóle czemu tak wygląda (prawdę mówiąc bardziej przypomina kaczkę z ogonem niż prawdziwego dziobaka), nie mówiąc już o tym, że nikt nie trzyma takiego zwierzęcia w domu, bo jest ono pod ochroną (chyba) i nie jest w stanie przeżyć w takich warunkach - wydaje mi się, że dziobaki potrzebują wodnego środowiska. No ale i tak można wytykać takie nieścisłości, jednak trzeba zachować umiar, bo w takiej bajce to przecież prawie wszystko jest absurdalne :)

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. Tak akurat wymyślili twórcy którzy spopularyzowali to zwierzę. No chyba Fineasz i Ferb nie wymyślili źródełka młodości dla dziobaków.... Pod tym względem wygląda to jak w Scoobym Doo, ten pies istnieje od 40 lat i się nie zestarzał. Skoro większość postaci (nawet Dundersztyc) się zestarzała to dlaczego nie Pepe tym bardziej, że zwierzę a nie człowiek. Poza tym odrobina wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

      Usuń
    8. No tak, to rzeczywiście było bez sensu, że większość postaci się zestarzała, a niektóre nie :)

      Usuń
    9. Zadnego Anime? Czemu?

      Usuń
    10. Anime to wlasciwie zle slowo. Mam na mysli stworzenie bajki bardziej dla starszego odbiorcy :)

      Usuń
    11. I to mi się już podoba :). Ja sam już od jakiegoś czasu mam w głowie projekt serialu animowanego ukazującego w zabawny i wzruszający zarazem sposób problemy młodych ludzi :). Szkoda, że nie posiadam żadnych umiejętności, by ten plan wcielić w życie, nawet narysować postaci nie potrafię, one istnieją tylko w mojej głowie :D.

      Usuń
    12. Wystarczy sie jedynie skontaktowac z jakims scenarzysta i rysownikiem. Moze bedziesz mial jakies dobre pomysly? :)

      Usuń
    13. Myślę, że mój pomysł przedstawia coś, czego na chwilę obecną nigdzie nie ma. Chciałbym kiedyś nauczyć się rysować i wpierw samemu narysować, co mi w głowie siedzi, a potem może zainteresować tym kogoś innego.

      Usuń
    14. Powodzenia! :D Bede twoim 1st fanem :)

      Usuń
    15. A dzięki :). Ale to na razie sfera marzeń, i nie wiem czy te wyobrażenia kiedyś ją opuszczą :D.

      Usuń
    16. Jakby Ci się udało, to byłoby bardzo fajnie :) Może Twoje marzenie się spełni, aczkolwiek marzeniom zwykle trzeba dopomóc :P

      Usuń
    17. Na razie idę na informatykę, może uda mi się gdzieś znaleźć jakiś kurs rysunku czy coś takiego :D.

      Usuń
    18. To w informatyce kieruj się na grafikę :)

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdzie można to obejrzeć?

    OdpowiedzUsuń

INFORMACJA NA TEMAT KOMENTARZY
Pole komentarzy wyświetla się jedynie w celach archiwalnych. Uczestnicy bloga nadal mają to okienko aktywne, ale wpisy i tak są kierowane do moderacji, którą nikt się nie zajmuje. Jest to jedyne sensowne ustawienie, pozwalające zachować dotychczasowe komentarze. Zgodnie z powyższym proszę NIE próbować dodawać nowych.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.