sobota, 1 sierpnia 2015

Wyniki sondy


"Kiedy kończy się lipiec, zaczyna się sierpień..." – tą parafrazą początkowych słów z czołówki dobrze nam znanej kreskówki (bo to o niej jest przecież ten blog!) postanowiłem Was wprowadzić w wyniki lipcowej ankiety, w której pytaliśmy, czy odcinek "Ostatni dzień lata" stanął na wysokości zadania jako wielki finał "Fineasza i Ferba". Rezultat jest w zasadzie jednoznaczny – większość fanów usatysfakcjonował ten epizod, przy czym niektórzy z Was byli nie w pełni z niego zadowoleni, lub też coś by do niego dodali, zmienili lub usunęli. Pełne wyniki prezentują się następująco:

 

Czy "Ostatni dzień lata" usatysfakcjonował Cię jako finał serialu?


Tak, jak najbardziej! Odcinek zawierał wszystko, co powinien. 52 (52%)
Tak, ale odczuwam niedosyt // coś bym dodał, zmienił lub usunął. 32 (32%)
Nie wiem, nie oglądałem. 2 (2%)
Oglądałem, ale ciężko mi się wypowiedzieć. 4 (4%)
Momentami był dobry, ale ogólnie wypadł słabo. 4 (4%)
Nie, był beznadziejny! Inaczej wyobrażałem sobie ostatni odcinek FiF! 5 (5%)

Oddano 99 głosów.

Jak widzimy, w lipcu ilość głosów odpowiadała ilości punktów procentowych, jakie uzyskała każda opcja, a to dlatego, że głosowała niemalże równa setka osób (to chyba mniej, niż w ostatnich miesiącach – czyżby ktoś opuścił bloga :]?). Przejdźmy jednak do sierpniowej ankiety, która, mam nadzieję, będzie prawdziwą, wyrównaną bitwą – będziemy pytać, który z 40-minutowych odcinków FiF najbardziej Wam się spodobał! Czekamy na głosy!

Piotr

P. S. Przepraszam również za mały poślizg w opublikowaniu wyników sondy oraz nowej ankiety. Jest to spowodowane czasowymi problemami z Internetem.

31 komentarzy:

  1. Zanim zaczniemy dyskusję o sondzie, wieści od Wiktora Polakowa: Tak więc nie udało się wykupić praw do serialu (żądają 60% zysków, podczas gdy Wiktor proponował 55-57%), a także nie powiodła się budowa studia w Riazaniu. Jednak Wiktor mówi, że sprawa, o jaką walczy, jest jego marzeniem od dzieciństwa i nie zamierza się poddać. Za dwa lata planuje wyjechać do Niemiec i tam spróbować zrealizować pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z jakiego odcinka jest ten screen, bo nie kojarzę...? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja odpowiedź znowu wygrała! :D A co do sierpniowej sondy to głosuję na "Noc żywych aptekarzy", w innym poście napisałem, że to jest najlepszy odcinek i dlatego głosuję na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie osobiście wybór jest ciężki. "NŻA" jest rewelacyjna, ale chyba jednak "Misja Marvel" najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja głosuję na LTWM, ale zagłosuję pojutrze, jak wrócę do ojczyzny z wakacji. Chcę zagłosować z innego urządzenia. Jestem uczciwy i głosuję tylko z jednego :P A ja właśnie bym chciał z tego innego xD To nie ma przecież znaczenia, bo cały miesiąc jeszcze jest na głosowanie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacny wybór. :P

      @Piotr - dzięki.

      I czy dla mnie NŻA był średni? Ale i tak lepszy niż "Gdzie jest Pepe". A Misja Marvel i tak jest super, bo Marvela uwielbiam, ale mimo wszystko LTWM IMO najlepsze.

      Usuń
    2. O, miło, że się zgadzamy :D

      Zagłosowałem, bo wróciłem z raju do Warszawy xD I chyba przywiozłem ze sobą upał :P

      Usuń
  6. Tym razem LTWM i NŻA rywalizują :D Ja głosuję na LTWM, ale NŻA jest u mnie na 2. miejscu - to najlepszy odcinek 4. sezonu i w ogóle jeden z najlepszych.

    Dla mnie najlepszy to jest film o Drugim Wymiarze (ale na niego nie można głosować), potem LTWM i potem NŻA ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. A moja odpowiedź ma oczywiście tylko jeden głos - mój :D.

    Ale tworząc tę sondę postawiłem również samego siebie przed trudnym wyborem. NŻA i LTWM to rewelacyjne odcinki, obu dałbym 10/10, ale jednak w "Marvelu" było coś takiego, czego nie było w innych... I ten humor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, to jest trudny wybór. Wszystkie specjały są bardzo fajne :) No może poza FiF: RL - ten był "trochę fajny", nie "bardzo fajny" :P

      W ogóle to bym je tak ułożył (rosnąco):

      7. FiF: RL
      6. GDP (nie chodzi o TO GDP xD )
      5. FiF: GW
      4. MM
      3. ODL
      2. NŻA
      1. LTWM

      Usuń
  8. Piotrze, Bloggerowi znowu coś odwaliło i schował liczbę wyświetleń :P Co jakiś czas tak robi. Trzeba to naprawić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne, teraz znowu się pojawiła o.O Może chwilowy błąd? Tylko, żeby nie zniknęła znowu xD

      Usuń
  9. Yay, moja opcja na razie wygrywa miażdżącą przewagą! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, jak to się stało? A moja oczywiście ma jeden głos :/.

    Co do licznika, to nie miałem z nim większych problemów. A u Ciebie nadal wariuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to pewnie był chwilowy błąd xD

      Usuń
  11. Hah, na FiFWiki pisze, że w 2017 powstaje film opisujący ich wspólne życie, gdy już zostali parą. (Fineasz i Izabela)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    4. Oj oj, wybaczcie, ale to już trochę za wiele... Do Pana Anonimowego - bez takich na tym blogu... Mamy prawo wyrażać swoje zdanie co do czyichś planów i pomysłów, ale takie ironie, a także aluzje polityczne proszę zachować dla siebie.

      Bez spiny ;)

      Usuń
    5. Wybacz, Piotrze, chciałem tylko ironicznie odpowiedzieć na komentarz Anonimowego (Skąd wiesz, że to Pan? Może to Pani? :P ).

      Ale racja, na tym blogu nie powinny mieć miejsca takie rozmowy o problemach politycznych świata xD

      Usuń
  12. Nie chodzi już nawet o tego nieszczęsnego Putina i to państwo islamskie (choć oczywiście tego typu aluzje też są nie na miejscu). Ale o szacunek do dążeń i ambicji (nawet, jeśli pomysł jest szalony) tego młodego chłopaka, po którym widać, że to nie jest jakaś fanaberia nastolatka, a prawdziwe marzenie. Mamy prawo wątpić w sukces planu Wiktora, bo faktycznie poprzeczkę zawiesił sobie wysoko. Ale komentarze Anonima wyraźnie były ironią, i to dość chamską, w stosunku do jego osoby. Domyślam się, że gdyby ktoś zechciał przejrzeć wszystkie moje komenty na blogu, na pewno znalazłaby się jakaś złośliwość odnośnie np. Dana i Swampy'ego, jednak lekka złośliwość a wyraźne chamstwo i drwiny z kogoś to jest różnica. Ze swojej strony mogę obiecać powstrzymać się przed podobnymi tekstami.

    Co do sondy, to zapowiadała się bitwa, i faktycznie jest... bardzo jednostronna... Nie spodziewałem się tego, szczerze mówiąc. Czyli jednak żaden specjał nie przebił sukcesu "Lato to wrażeń moc". Fakt, że odcinek był świetny, zabawny, a do tego bardzo piękny, a do tego pochodzi z niego chyba najlepsza piosenka z całego serialu ever - "Paryż, miłość i my", choć polski przekład nie do końca mogę strawić (ogólnie, polskie tłumaczenie FiF nie jest na wysokim poziomie). Ale np. po angielsku ("City of love") czy po rosyjsku ("Gorod ljubwi") ta piosenka jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam uwielbiam końcową piosenkę z tego odcinka. :)

      A polski przekład serialu jest IMO bardzo dobry. Zwłaszcza dubbing Buforda. :)

      Usuń
    2. Hej, nie mylmy pojęć. Polskie głosy dubbingowe są świetnie dobrane. Ale za to tłumaczenie dialogów, nazw, piosenek, a nawet niektórych imion jest często poniżej krytyki. Nie wiem, ile w tym jest winy naszego języka, na który często trudno cokolwiek przetłumaczyć, a ile jest w tym braku przyłożenia się do roboty, albo po prostu zwykłego "olania" tematu i zrobienia byle jak, byle tylko było. Nie chcę nikogo posądzać o fuszerkę, ale czasem mam wrażenie, jakby ludzie, którzy zabrali się za polski przekład serialu, byli nie do końca zaangażowani w swoją pracę. Może terminy ich goniły?

      Usuń
    3. Ja nie miałem celu pisać złośliwości pod adresem Wiktora, tylko raczej chciałem podroczyć się z tym Anonimem, odpisując na jego komentarz w podobny sposób, w jaki on swój napisał. Przepraszam za to. Ale ja na szczęście nie sprawiam chyba problemów na tym blogu, poza może za dużą liczbą komentarzy (i za długimi xD).

      "Lato to wrażeń moc" zdecydowanie the best, chociaż NŻA też było świetne. Moim zdaniem jedynie film o Drugim Wymiarze pobija LTWM, ale nie ma go w sondzie.

      "Gorod"? xD Jak mniemam, polskie słowo "gród" ma wspólną etymologię xD

      Zgadzam się z Piotrem, co do dubbingu. Moim zdaniem ogromna większość głosów w polskiej wersji jest o niebo lepsza niż w angielskiej (i notabene, w wielu innych). Natomiast tłumaczenie tekstów pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem, po diabła oni koniecznie muszą tłumaczyć imiona, kiedy prawie wszystkie wersje FiF na świecie zachowują angielskie imiona. Jeszcze może rozumiem spolszczenie "Fineasz" zamiast "Phineas", ale już np. "Pimpuś" zamiast "Pinky" czy "Irvin" zamiast "Irving" (Seriously? Musieli zabrać to biedne "g", tylko po to, żeby "przetłumaczyć" imię?) to już trochę chore.

      Co do dialogów i piosenek, to pamiętajmy, że sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Trzeba tak dobrać słowa, aby oddać sens, dopasować liczbę sylab i żeby przetłumaczone słowa "pasowały" do ruchu ust bohaterów. Jest to więc, jak można się spodziewać, diabelnie trudne zadanie. Ale wydaje mi się, że mimo wszystko mogli się bardziej postarać i, litości, nie tłumaczyć imion (a jeśli już, to chociaż nie w taki idiotyczny sposób) i może unikać takich wpadek, jak zmieniające się imiona - Pupu Pan Panda na Piotruś Pan Panda, wymiennie Irving i Irvin, i Stacha zamiast Stefa. Czy nie można było się ruszyć i sprawdzić poprzednie tłumaczenia, żeby tego uniknąć?

      Ale generalnie polska wersja jest jedną z lepszych - szczególnie głosy się do tego przyczyniają. Biją większość innych wersji FiF.

      Teraz mała ciekawostka. W niektórych innych wersjach FiF też tłumaczą imiona (wszystkie albo niektóre). Dla przykładu Dundersztyc w wersji islandzkiej to: Doktor Hinrik Diðrik, a w fińskiej: Tohtori Tollontyö :D

      Ach, i skoro już wspomniałem o filmie o Drugim Wymiarze, to pragnę dodać, że fińska nazwa tego filmu jest najbardziej pokręcona ze wszystkich: "Finias ja Ferb Elokuva: Yli kaksiulotteisuuden" :D

      Usuń
    4. Wszyscy dają Stachę za koronny przykład złego tłumaczenia imion, a taki błą pojawił się, jeśli mnie pamięć nie myli, tylko w odcinku o brabotach. :D

      @fińska nazwa filmu
      Ło, ale mindfcuk. :D

      Usuń
    5. Tak, bo ten jeden odcinek tłumaczyli inni ludzie. Pamiętam też, że gdzieś padł błąd pod tytułem: "burmistrz Monogram". Angielskie słowa "mayor" i "major" łatwo pomylić, ale to chyba są profesjonaliści, nie?

      Tak, "gorod" (wym. guorad) to to samo, co "gród".

      "LTWM" ma coraz większą przewagę... co to, jakieś boty głosują :P?

      Usuń
    6. No może tłumaczyli inni ludzie, ale aktorzy podkładający głosy powinni się chyba skapnąć, c'nie? :D

      Usuń
    7. A może podkładający głosy też nie interesują się tym, co gadają :D?

      Usuń
  13. Dla nich to praca, liczy się jedynie ile za to dostaną. Nawet w wywiadzie z Markiem
    Wit Apostolakis-Gluziński przyznał, że nie lubi tej kreskówki. Zatem to po prostu zło konieczne. Chyba większość osób dubbingujących nie wie o czym jest ten serial.
    W dodatku ich praca nie polega tylko dubbingowaniu jednej kreskówki.

    OdpowiedzUsuń

INFORMACJA NA TEMAT KOMENTARZY
Pole komentarzy wyświetla się jedynie w celach archiwalnych. Uczestnicy bloga nadal mają to okienko aktywne, ale wpisy i tak są kierowane do moderacji, którą nikt się nie zajmuje. Jest to jedyne sensowne ustawienie, pozwalające zachować dotychczasowe komentarze. Zgodnie z powyższym proszę NIE próbować dodawać nowych.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.