Od mojego powrotu do pisania obroty bloga mocno spadły. To się głównie wiąże prawdopodobnie z "końcem świata FiFa", no, bo, nie oszukujmy się, do końca życia pozostaną nam tylko powtórki.
Ale miło, że w ogóle ktoś czyta.
Niedawno skończyłem pracę na jednej stronie, więc tym bardziej mam czas,
Siedzę z katarem i bólem głowy w domu, więc Tym Bardziej mam czas,
Jest zima i jest zimno, więc TYM BARDZIEJ mam czas :D
Trend Fineasza i Ferba mógł trwać do skończenia świata i jeden dzień dłużej, ale komuś już się nie chciało, ktoś nie chciał sprzedać i de ent.
Każdy przyzna chyba, że był to serial godny zmarnowania czasu i psucia sobie wzroku od siedzenia przed TV. Mnóstwo ludzi powie, że ten serial, niczym zbożowa kaszka, poił ich dzieciństwo, a ja należę jeszcze do innej grupy.
Jestem tym człowiekiem, który budzi się w poniedziałek rano i jedząc masło z bułką zastanawia się: "Co znaczy mein Leben bez FiF'a?", a popijając wyżej wymieniony posiłek soczkiem, ma nadzieję, że w rzeczywistości to cyjanek, który uwolni go od tego nędznego świata bez Króla Seriali.
I szczerze mówiąc to nie wiem jak to będzie za parę lat. Będę patrzył na dzieci moich kolegów i myślał sobie: "Eh, oni nie mają dzieciństwa".
Trochę mi tak sztywno, bo mijają dni, mijają lata, ja chcę zostać dzieckiem, a to, co mnie przy byciu dzieckiem trzymało tak sobie fju i ni-ma.
Tak sobie teraz smętnie pomyślałem:
Krystian Jastrzębski - "Tęsknota za FiF'em"
Na dworze zimno, ciemno
Świat do przodu nawala
A do mnie się melancholia
Tak jakoś przypi****ala. /XD/
Na dworze zimno, ciemno
W latarni żarówka nawala
A moją głowę o FiF'ie
Wspomnienie znowu zawala:
Myślę sobie o Lecie
W lecie to była zabawa!
I myślę sobie o Ferbie -
To była lata przyprawa.
Myślę sobie o Lecie
Me Serce boleść odczuwa
"Izy już nie zobaczę!"
I Serce me się zatruwa:
Dzieciństwo me siedzi w puszcze
Cóż, skoro powodu nie ma
By się na zewnątrz wydostać
Bierze już je cho*era. /XD/
Dzieciństwo me w puszcze siedzi
Siedzi, cierpliwie czeka
Aż znowu; z powrotem ujrzy
Fineasza - Trójkątnego Człowieka.
Takie tam rozkminy emosia :D
A możemy je posumować słowami Disco Polo: "To nie tak miało być".
...albo może lepiej tego nie słuchać :D :P :D
____
Eh, może to od przeziębienia ten nastrój, ale: czy Wam, drodzy, ostatni czytelnicy, też brakuje Fineasza i Ferba?
Ktoś się wypowie? Chętnie posuch...przeczytam :D
#ferb ;)
A to piosenka właściwa:
Szczerze mówiąc ja w tym roku skończę 24 lata, a mimo to nie potrafię zapomnieć o tej dwójce przyrodnich braci. Odczuwam tzw. Fineaszowy Ból (ang. The Phineas Pain, nazwa nawiązuje do podtytułu ostatniej odsłony serii Metal Gear Solid).
OdpowiedzUsuńCiekawe określenie ;)
UsuńWiersz genialny. Nic tak nie poprawia nastroju jak FiF. Mimo że mam już 21 lat, to wciąż pamiętam teksty piosenek i śpiewam sobie kiedy mam okazję.
OdpowiedzUsuńA jako kolejny etap w życiu polecam serial "Crazy Ex Girlfriend", trochę komedia, trochę dramat, trochę czarnego humoru, a najważniejsze że też mają tam genialne piosenki!
https://www.youtube.com/watch?v=WHoopcEz_IU
Dzięki, starałem się ;)
UsuńTeż to mam z tymi piosenkami. Są naprawdę mega!
Dzięki też za linka, zobaczę se
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w 100 procentach. Wiersz genialny, idealnie wszystko uchwyca. Fineasz i Ferb to całe moje dzieciństwo, choć w przeciwienstwie do autorów powyższych komentarzy, lat mam 14, a nie 20.
OdpowiedzUsuńFajnie, że można tu spotkać też starszych fanów.
UsuńNo i oczywiście dziękuję za pochwałę mej twórczości :D
halo!!! Co to ma byc??? gdzie 5 sezon??? Chce fineasz i ferba na studiach gdzie Finesz sa z Izabela. Odpowiedzcie prosze czy wogule mam na co czekac czy to juz niewykonalne. Narazie to zobaczylem ze od 2015 niema nowych odcinkow. Z gory dzieki za odpowiedz.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś trochę do tyłu ;/
UsuńPoczytaj sobie starsze posty na blogu, będziesz dokładnie wiedziała o co chodzi.
A odpowiadając na pytanie - poza crossoverem z Milo na razie nie można na nic liczyć :(
Kurde, strasznie mi brakuje Fineasza i Ferba... Niby już tyle lat od ostatniego odcinka, niby to koniec, ale wciąż chcę wracać.
OdpowiedzUsuń